Autor |
U Daniela - Komentarze z mojego życia |
pomagamyDBVpl
Super Administrator

Postów: 2390
Miejscowość: Berlin Płock Kwidzyn Racibórz Zgorzelec Inowrocław
Data rejestracji: 20.08.10 |
Dodane dnia 18-04-2012 21:02 |
|
|
Zapraszam 

Kasia-Berlin | Krynia-Zgorzelec | Vanessa-Racibórz
Halina-Płock | Beata-Kwidzyn | Marcin-Inowrocław |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
Halina
Użytkownik
Postów: 2274
Miejscowość: Płock
Data rejestracji: 25.08.10 |
Dodane dnia 25-04-2012 09:43 |
|
|
Witam ciepełko w naszej rodzince
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
krynia
Użytkownik

Postów: 1673
Miejscowość: zgorzelec
Data rejestracji: 09.09.10 |
Dodane dnia 25-04-2012 12:22 |
|
|
Ja również witam 
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
kasia
Moderator

Postów: 87
Miejscowość: Kowalewo Pomorskie
Data rejestracji: 07.03.12 |
Dodane dnia 28-04-2012 21:24 |
|
|
Witam serdecznie,dziękujemy bardzo za miłe powitanie .Jest nam bardzo miło że przyjęliście nas do swojej rodzinki.
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
Halina
Użytkownik
Postów: 2274
Miejscowość: Płock
Data rejestracji: 25.08.10 |
Dodane dnia 30-04-2012 15:43 |
|
|
Nie ma za co dziękować cieszę się że jesteście z nami
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
kasia
Moderator

Postów: 87
Miejscowość: Kowalewo Pomorskie
Data rejestracji: 07.03.12 |
Dodane dnia 04-05-2012 21:04 |
|
|
Chciałabym sie z wami podzielić smutna wiadomościa,choroba syna niestety znowu dała o sobie znać ,jest nam bardzo ciężko ale bez szpitala niestety raczej sie nie obejdzie Dziś dzwoniłam do szpitala ale jak narazie nie ma miejsc,mam nadzieję że w przyszłym tyg będzie już miejsce bo bardzo boję sie o syna.Na początku nie chciał się zgodzić na szpital ale długo z nim rozmawialismy i przekonaliśmy go ,że to jest dla jego dobra i zgodził się pójść.Jest nam bardzo ciężko ale niestety musimy tak zrobić
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
alicja
Użytkownik

Postów: 909
Miejscowość: Morąg
Data rejestracji: 20.09.10 |
Dodane dnia 04-05-2012 22:10 |
|
|
kasia napisał/a:
Chciałabym sie z wami podzielić smutna wiadomościa,choroba syna niestety znowu dała o sobie znać ,jest nam bardzo ciężko ale bez szpitala niestety raczej sie nie obejdzie  Dziś dzwoniłam do szpitala ale jak narazie nie ma miejsc,mam nadzieję że w przyszłym tyg będzie już miejsce bo bardzo boję sie o syna.Na początku nie chciał się zgodzić na szpital ale długo z nim rozmawialismy i przekonaliśmy go ,że to jest dla jego dobra i zgodził się pójść.Jest nam bardzo ciężko ale niestety musimy tak zrobić 
kochani , bądźcie dobrej myśli , tam stan jego zdrowia powinien się polepszyć. Czas szybko mija nie obejrzycie się a będziecie razem w domku Tulam was mocno
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
kasia
Moderator

Postów: 87
Miejscowość: Kowalewo Pomorskie
Data rejestracji: 07.03.12 |
Dodane dnia 05-05-2012 16:25 |
|
|
Dziękuję Ci kochana bardzo za te ciepłe słowa i mam nadzieję że tym razem mu pomogą,Daniel leżał już 11krotnie w szpitalu i była poprawa ale niestety tylko na krótki okres.Ostatnio leżał nawet w Klinice w Łodzi i tam miał zmienione prawie całkiem leki .Sądziłam że będzie miał spokój z chorobą na dłuższy okres ale niestety znowu dała o sobie znać Pozdrawiamy i ściskamy mocno
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
kasia
Moderator

Postów: 87
Miejscowość: Kowalewo Pomorskie
Data rejestracji: 07.03.12 |
Dodane dnia 16-05-2012 19:01 |
|
|
Witam,Danielek od piątku jest już w szpitalu.Bardzo tęsknie za nim,bardzo mi go brakuje taka cisza w domu.Wczoraj dzwoniłam do niego mówił mi że wszystko jest dobrze,ale w jego głosie wyczułam że jest coś nie tak bo bardzo niewyraźnie mówił jak nigdy,mam nadzieję że jutro wszystkiego się dowiem.Będę również rozmawiać z psychologiem szpitalnym i mam nadzieję że mi pomoże.
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
kasia
Moderator

Postów: 87
Miejscowość: Kowalewo Pomorskie
Data rejestracji: 07.03.12 |
Dodane dnia 18-05-2012 22:07 |
|
|
Wczoraj byłam u Danielka w szpitalu,niestety jest bardzo pobudzony i agresywny i przez to jest otumaniony zastrzykami uspakajającymi bo nie mogli mu dać rady jak miał atak.Jechałam z wielka nadzieja ze lekarze i psycholog mi pomogą ale niestety moja nadzieja prysła i wątpię ze uda mi się załatwić do wakacji szkołę specjalną.Psycholog w szpitalu powiedział mi że synowi jest niezbędna pomoc specjalisty który by z nim pracował w domu,ale niestety to kosztuje a na chwile obecna nie stać nas na takiego specjalistę. Nawet dzwoniłam dziś do Poradni Psych-Pedagogicznej i błagałam panią psycholog żeby pomogła Danielowi,zmieniając mu orzeczenie na stopień lekki bo z takim orzeczeniem mogłabym posłać syna do szkoły specjalnej ale raczej nic nie poradzi bo powiedziała że syn nie jest upośledzony tylko ma problemy ze zachowaniem.Ja jej tłumacze że Daniel cofa się w rozwoju i raczej nic z tego nie będzie ale powiedziała mi że mam go zarejestrować na badanie.Mam nadzieje że komisja po badaniu dadzą mi potrzebne orzeczenie.Jestem załamana cała ta sytuacje znikąd pomocy,bo wszędzie liczy się jego inteligencja nie choroba.Proszę porodzicie mi co ja mam zrobić żeby pomóc synowi.
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
kasia
Moderator

Postów: 87
Miejscowość: Kowalewo Pomorskie
Data rejestracji: 07.03.12 |
Dodane dnia 24-05-2012 22:44 |
|
|
Jutro jadę po synka bo dostał przepustkę do domku ,bardzo się cieszymy i mam wielka nadzieje ze ten nowy lek co otrzymuje pomoże mu na dłużej.Pozdrawiam was cieplutko
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
krynia
Użytkownik

Postów: 1673
Miejscowość: zgorzelec
Data rejestracji: 09.09.10 |
Dodane dnia 25-05-2012 09:37 |
|
|
Kasiu a My cieszymy się razem z Tobą.Będzie dobrze,na pewno.
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
kasia
Moderator

Postów: 87
Miejscowość: Kowalewo Pomorskie
Data rejestracji: 07.03.12 |
Dodane dnia 25-05-2012 21:38 |
|
|
Witam was serdecznie kochani,mam juz Danielka w domku bardzo się ciesze ze juz mamy go przy sobie,ale troszkę mnie niepokoi fakt że tydzień temu dodali mu nowe tabletki i już dostał wypis a z tego co wiem z wcześniejszych pobytów w szpitalu ,to jak miał nowe leki dodane to automatycznie pobyt się przedłużył bo musieli go obserwować jak reaguje na leki a teraz cały pobyt trwał dwa tygodnie Ale mam wielka nadzieje że będzie wszystko dobrze.
Miałabym do was wielka prośbę czy ktoś z was zna może dobry szpital psychiatryczny,za wiadomość byłabym bardzo wdzięczna,bo do tego szpitala co syn leżał teraz to przenigdy już go tam nie dam.Bo dziś przy odbiorze syna dowiedziałam się od niego o bardzo nie milej sytuacji która tam zaistniała(nie milej to bardzo delikatnie napisałam) jestem ta cala sytuacja wstrząśnięta i ciągle o tym myślę.Reakcja ordynatora jak się od nas o tym dowiedział była ze tak powiem nieodpowiednia do sytuacji.
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
kasia
Moderator

Postów: 87
Miejscowość: Kowalewo Pomorskie
Data rejestracji: 07.03.12 |
Dodane dnia 05-06-2012 20:59 |
|
|
Witam was kochani serdecznie,mam wspaniałą wiadomość Bardzo się wszyscy cieszymy bo wreszcie znalazłam dla syna pomoc specjalistyczna i to nie daleko bo 25 km od nas.Jestem bardzo szczęśliwa wręcz dumna z siebie że mi się udało.Po tylu prośbach wręcz błaganiach o pomoc dla syna i wreszcie ktoś pomoże synowi i tam nie jest ważne że syn ma schizofrenie.Jednak moje uparte tuptanie dało efekty.Od przyszłego tygodnia zacznę jeździć ze synem I teraz tylko muszę załatwić pomoc w sfinansowaniu dojazdów ale wierze że to też mi się uda ,bo nawet już byłam u Burmistrza z tą prośba i jest nadzieja Pozdrawiamy Was wszystkich serdecznie
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
kasia
Moderator

Postów: 87
Miejscowość: Kowalewo Pomorskie
Data rejestracji: 07.03.12 |
Dodane dnia 13-06-2012 21:01 |
|
|
Witamy serdecznie,jesteśmy już po dwóch terapiach w Caritasie i muszę wam powiedzieć ze,jesteśmy bardzo zadowoleni i szczęśliwi.Wiem ze to bardzo krotko ale naprawdę jestem bardzo szczęśliwa ze udało mi się to załatwić.Daniel jest tam traktowany jak każdy inny człowiek ,zostaje tam z ochota i wogole nie chce wracać mi do domku i jak tylko wyjdziemy z terapii to zaraz pyta kiedy znowu przyjedziemy.Musze się wam pochwalić ze zostawiłam tam samego Daniela chociaz mi to przyszlo z wielkim trudem ale wiedzialam ze tak bedzie lepiej dla niego,bo jak mnie nie widzi to inaczej sie zachowuje i musi radzic sobie ze wszystkim sam nie przybiegac zaraz do mamusi Narazie jezdze z nim raz w tygodniu ale postaram sie jezdzic czesciej jak oczywiscie nam fundusze na to pozwola,ale mam wielka nadzieje ze gmina nam dopomoże w tym.
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
alicja
Użytkownik

Postów: 909
Miejscowość: Morąg
Data rejestracji: 20.09.10 |
Dodane dnia 14-06-2012 11:31 |
|
|
Pup . Puk przyszłam do was zobaczyć a tu takie wspaniałe wieści . Mówiłam.. super że się udało . daniel i Ty jesteście bardzo dzielni , na pewno dacie rade . pozdrawiam serdecznie!
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
kasia
Moderator

Postów: 87
Miejscowość: Kowalewo Pomorskie
Data rejestracji: 07.03.12 |
Dodane dnia 16-06-2012 21:24 |
|
|
Dziękuje Ci bardzo kochana ,tak to jest wspaniałe że wreszcie udało nam się coś,chociaż nie było lekko.Najważniejsze ze udało się Danielek bardzo ochoczo jeździ na te terapie ale mniej ochoczo chce wychodzić I mam nadzieję że urząd też da nam dobrą wiadomość z dofinansowaniem na dojazdy.Pozdrawiamy i ściskamy mocno
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
kasia
Moderator

Postów: 87
Miejscowość: Kowalewo Pomorskie
Data rejestracji: 07.03.12 |
Dodane dnia 09-07-2012 14:18 |
|
|
Kochani Danielek jest bardzo zadowolony z terapii ,jeździmy tam jak często tylko możemy a udaje nam się co drugi trzeci dzień,wykorzystujemy że teraz są wakacje bo nie wiemy jak to będzie w roku szkolnym.Napewno nie będziemy mogli tak często jak teraz.Zauważyłam że nowe leki które otrzymuje zaczynają powolutku wreszcie działać,ale niestety z mową Daniela jest coraz gorzej bo zaczyna nam coraz bardziej niewyraźnie mówić no niestety skutek uboczny leków .Ale najważniejsze że czuje się coraz lepiej i mamy nadzieję że już poprawa zostanie na stałe.
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
kasia
Moderator

Postów: 87
Miejscowość: Kowalewo Pomorskie
Data rejestracji: 07.03.12 |
Dodane dnia 05-08-2012 17:29 |
|
|
Witamy wszystkich serdecznie w te piękne słoneczne wakacje,aż żal czasu żeby usiąść do kompa,jesteśmy w ciągłym biegu i najważniejsze że dzieciaczki są zadowolone.Pozdrawiamy i ściskamy wszystkich serdecznie  
 |
|
Autor |
RE: U Daniela - Komentarze z mojego życia |
kasia
Moderator

Postów: 87
Miejscowość: Kowalewo Pomorskie
Data rejestracji: 07.03.12 |
Dodane dnia 18-08-2012 12:50 |
|
|
witamy .
Powiedzcie mi czy życie musi być tak kompletnie zakręcone i niesprawiedliwe .Sądziliśmy że chwile szczęścia będą trwały troszkę dłużej,byliśmy bardzo szczęśliwy że udało mi się znaleźć terapie dla Daniela iże idzie wszystko w dobrym kierunku.Ale niestety Daniel trzy mc temu miał wdrożony nowy lek,a od ponad dwóch tygodni zaczyna się dziać coraz gorzej syn po najmniejszym wysiłku jest zmęczony,tak jak kiedyś bardzo lubił jeździć rowerem to teraz po chwili przyjeżdża i jest zmęczony.Tydzień temu w piątek był tak bardzo przemęczony i osłabiony że musiałam go prowadzić pod rekę idąc z przychodni bo sądziłam że to coś z ciśnieniem,ale niestety myliłam się bo ciśnienie miał dobre.I jak wróciliśmy z przychodni to było gdzieś około 16tej ,to Daniel położył sie do łóżka i zasnął i tak spał jeszcze całą sobotę.Nawet w sobotę nie mogliśmy dobudzić go na obiad,z wielkim oporem ale wstał i zjadł troszkę obiadu i niestety znowu płożył się i zasnął.Co chwile chodziliśmy do niego bo bardzo baliśmy się o niego i staraliśmy się go obudzić ale niestety ledwo otwierał oczy.Teraz już czuje się troszkę lepiej ale jeszcze w ciągu dnia się położy i śpi ale już nie tyle co przedtem. Bardzo martwimy się o niego bo nie wiem to może być skutek brania tego nowego leku Klozapolu a bierze go 475 mg na dzień a jak dla mnie to jest bardzo duża dawka ale mam nadzieję że lekarze wiedzą co robią,psychiatra powiedział mi że Daniel może mieć problemy z krwią i może spadać mu ilość czerwonych krwinek i to nas przeraża,ale mamy nadzieję że tak nie będzie.Bo jakby tego było mało to jakby były złe wyniki to jeszcze byłaby konieczność odstawienia tego nowego leku co obecnie bierze od trzech mc.W poniedziałek idę z Danielkiem na wyniki aż się boję,w głębi serca wierzę że będzie wszystko dobrze ale niestety strach zostaje we wtorek lub w środę powinnam już mieć wyniki.Pozdrawiamy was serdecznie
 |
|